Rival w starszej wersji dostępny jest w cenie już poniżej 200 zł. Jest on wyposażony w optyczny sensor Pixart PMW-3310. Jakość wykonania tej myszki stoi na bardzo dobrym poziomie. Grzbiet zrobiono z plastiku pokrytego gumowaną warstwą. Boki zaś są wyłożone gumowymi matami, które w myszkach będących aktualnie w sprzedaży mają znacząco poprawioną żywotność. Szkoda że w tylnej części znajduje się ozdobna szczelina w której mogą łatwo gromadzić się zabrudzenia. Rival został wyposażony w giętki przewód ale bez ochronnego oplotu oraz ślizgacze o średniej grubości ale dość łatwe w ewentualnej wymianie.
Rival jest dużą myszką. Jest długa i ma wysoki grzbiet. Jest przeznaczona głównie do trzymania całą dłonią, chociaż niektórzy będą również zadowoleni z trzymania myszy szponem. Jej boki zostały dość przyjemnie wyprofilowane. W miejscach gdzie trzymamy palce są ustawione pionowo do podłoża, co znacząco poprawia kontrolę nad myszką oraz ułatwia jej unoszenie.
Przyciski główne cechują się niskim skokiem i małą siłą potrzebną do aktywacji. Są wyjątkowo ciche jak na mysz dla graczy. Dzięki dość dynamicznemu odbijaniu bez problemu można wykonywać nimi szybkie powtórzenia. Przyciski boczne niestety maja dość dziwny kształt. W niższej części są bardziej schowane w obudowie przez co nie używa się ich tak odruchowo, jak byśmy tego oczekiwali. Rolka ma bardzo dobrze wyczuwalne punkty skoku podczas przekręcania, a wysokość przycisku i stosunkowo nieduży opór, jaki stawia, powodują, że jest bardzo pewna w użyciu nawet w stresujących sytuacjach.
Sensor działa wyśmienicie. Bez problemu uzyskuje prędkości maksymalne powyżej 5 m/s niezależnie od rozdzielczości. Nie zauważyliśmy w nim żadnych niepożądanych zjawisk. Cena - 199 złotych.
Zobacz pełny test w serwisie PcLab.pl
Roccat Kone Pure Military
Mysz wyposażona w optyczny sensor PMW-3310. Jakość wykonania myszy jest wzorowa. Zarówno spasowanie poszczególnych elementów, jak i sam dobór materiałów jest idealny. Powierzchnia obudowy jest aksamitna w dotyku. Gwarantuje dobre odczucia niezależnie czy trzymamy ją suchą, czy wilgotną dłonią. Również takie elementy jak przewód (giętki w oplocie zabezpieczającym) czy ślizgacze (dwa, duże o sporej grubości) są zrobione wyśmienicie.
Kone Pure to bardzo mała konstrukcja, ale bardzo mocno profilowana dla osób praworęcznych. W zależności od rozmiaru dłoni można trzymać ją dowolnym stylem. Dla nas najwygodniej było dłonią ułożoną w szpon. Prawy bok ejst przyjemnie wyprofilowany pod kciuk, lewy ustawiony prostopadle do podłoża. To, w połączeniu z niedużą wagą - 90 gramów, gwarantuje bardzo wysoki poziom kontroli i łatwość unoszenia myszki do góry.
Przyciski główne są świetne. Pozwalają bez problemu na wykonywanie szybkich powtórzeń z bardzo precyzyjną kontrolą częstotliwości.. Spokojnie możemy je zaliczyć do najlepszych pod tym względem. Zapewniają bardzo wyraźną informację o momencie aktywacji i gotowości do następnego wciśnięcia. Niestety, są bardzo głośne. Do przycisków bocznych nie mamy żadnych uwag. Są wykonane tak, jak powinny - działają wzorowo. Rolka nazywa się Titan Wheel, dlatego że jest osadzona w gnieździe o głównych elementach z metalu, a nie plastiku. Powinno mieć to pozytywny wpływ na jej trwałość. Ma bardzo dobrze wyczuwalne punkty oporu podczas przekręcania i dobrze się wciska, chociaż mogłaby to robić minimalnie lżej. Jest bardzo cicha niezależnie od prędkości i kierunku przekręcania.
Sensor, podobnie jak ww konstrukcjach działa nienagannie. PMW-3310 jest sprawdzoną jednostką, która idealnie nadaje się do gier FPS. Dodatkowo w Kone czujnik ten w testach przekraczał prędkość maksymalną 6 m/s, a nie 5, jak w większości innych konstrukcji. Cena - 320 złotych.
Zobacz test Roccat Kone Pure Military Naval Storm
Asus Strix Claw
To kolejna mysz z sensorem PMW-3310. Jak przystało na Asusa, mysz ta wykonana jest wzorowo. Jakość spasowania poszczególnych elementów nie budzi żadnych zastrzeżeń. Grzbiet zrobiono z plastiku z gumowaną powierzchnią. Boki natomiast, zrobiono z tworzywa o charakterystycznej, jak by lekko szorstkiej powierzchni. Są one bardzo przyjemne w dotyku i zapewniają dobre właściwości antypoślizgowe niezależnie od warunków. Strix Claw została wyposażona w przewód w ochronnym oplocie, oraz trzy, dobrej jakości ślizgacze.
Kształt myszy, jak wskazuje nazwa zaleca trzymanie ją szponem, jednak zauważyliśmy, że zarówno chwyt samymi palcami, jak i całą dłonią jest dość wygodny. Boki są zaprojektowane tak, by ułatwić unoszenie myszy. Poziom kontroli, jest bardzo dobry, chociaż niektóre osoby będą musiały przyzwyczaić się do kilku krzywizn na prawym boku myszy.
Strix Claw ma osiem przycisków. Główne mają średni skok, średnią głośność i średnią siłę nacisku. Za to dobrze wyczuwalny moment aktywacji. Zauważyliśmy jednak, że ze względu na szeroko rozsunięte zagłębienia dla palców podczas gry zdarzały nam się niechciane kliknięcia.
Przyciski boczne są trzy. Ten dodatkowy aktywuje tryb sniper. Ich ułożenie powoduje, że do wszystkich jest dobry dostęp. Niestety, tego niżej cały czas dotyka kciuk, przez co może dochodzić do niechcianego użycia. Rolka jest przeciętna. Przekręca się ciężko, a mimo to, punkty aktywacji są słabo wyczuwalne. Używanie jej jako przycisku również nie jest wygodne. Ma bardzo płytki skok i trzeba użyć sporo siły by ją wcisnąć.
Sensor, jak można było się spodziewać, podczas testów nie wykazywał żadnych problemów. Działał bardzo precyzyjnie, bez akceleracji czy jittera. Również prędkość maksymalna (ponad 5 m/s) nie była do przekroczenia nawet w najbardziej dynamicznych sytuacjach. Cena - 243 złote.
Sprawdź pełny test Asus Strix Claw na PcLab.pl
Dream Machines DM1 Pro
Mysz polskiego producenta wyposażona w sensor PMW-3310. Pod względem jakości użytych materiałów wygląda dość podobnie do produktów SteelSeries. Obudowa wykonana z plastiku z gumowaną powłoką ma dobre właściwości antypoślizgowe i jest przyjemna w użytkowaniu. Niestety ogólna jakość wykończenia elementów jest najwyżej dobra. Dobrze że przewód USB został wyposażony w ochronny oplot a ślizgacze są grube, mają uniwersalny kształt i są łatwe w ewentualnej wymianie.
Kształt DM1 jest identyczny z SS Xai. Jest on znany wielu osobą i bardzo lubiany. Ten rozmiar, oraz kształt boków pozwalają na trzymanie myszy dowolnym chwytem. Mamy zachowaną bardzo wysoką kontrolę, przy jednoczesnej dobrej wygodzie. Dzięki temu, że grzbiet nie jest zbyt wysoki bez problemu możemy chować mysz głębiej w śródręczu, czy wykonywać bardziej zaawansowane ruchy.
Przyciski główne są dość głośne. Są średnio twarde a dobrze dobrana głębokość skoku oraz bardzo wyraźnie odczuwalny moment aktywacji pozwalają łatwo wykonywać wielokrotne szybkie kliknięcia. Przyciski boczne są umieszczone optymalnie dla osób stosujących chwyt całą dłonią. Dla pozostałych mogą wydawać się położone za bardzo z przodu. Do ich pracy nie mamy zastrzeżeń. Rolka podczas szybkiego przekręcania delikatnie terkocze. Punkty aktywacji są dobrze wyczuwalne. Powinna się ona jednak wciskać znacznie lżej.
Sensor PMW-3310 działa wzorowo. Bardzo dobrze czuje się jego prowadzenie. Ma wysoką prędkość maksymalną. Do jego działania nie możemy się przyczepić. Cena - 149 złotych.
Przeczytaj pełny test Dream Machines DM1 Pro na PcLab.pl
Gigabyte XM300
Pierwsza mysz w tym zestawieniu wyposażona w sensor Pixart S3988. Złośliwi powiedzą że jest to kopia DeathAddera. Naszym zdaniem jest to jego znacznie poprawiona wersja. Mysz pod względem jakości wykonania prezentuje najwyższy poziom. Wszystkie elementy są z sobą spasowane idelanie. Materiały, których użyło Gigabyte są badzo przyjemne w użytkowaniu. Grzbiet i przyciski główne są lekko szorstkie w dotyku. Powierzchnia ta wydaje się trwalsza od zwykłego gumowanego plastiku. Na bokach znajdują się gumowe maty z charakterystycznymi nacięciami. Dzięki nim mysz trzyma się pewnie niezależnie od tego czy mamy suche, czy wilgotne dłonie. Do wad możemy zaliczyć ślizgacze, które są dość cienkie. Na szczęście w zestawie z myszą otrzymujemy dodatkowy komplet. Przewód jest przeciętny. Bardzo giętki ale pozbawiony ochronnego oplotu.
Kształt myszy bardzo przypomina DeathAddera. Jest więc to konstrukcja przeznaczona głównie do chwytu całą dłonią, ewentualnie szponem. Gigabyte poprawił jednak wgłębienia na bokach pod palce i minimalnie inaczej ustawił prawy bok. Naszym zdaniem te poprawki są znakomite. Dzięki nim mamy najwyższy możliwy poziom kontroli nad myszką, również podczas jej unoszenia.
Przyciski główne w modelu XM300 mają dość wysoki skok maksymalny, ale moment aktywacji został tak dobrany, że wymagane jest tylko minimalne wciśnięcie. Dzięki dobremu odbijaniu bez problemu mogliśmy wykonywać szybkie powtórzenia kliknięć. Są dość głośne, ale spotkaliśmy już bardziej hałaśliwe. Przyciski boczne są zaprojektowane prawidło. Minimalnie wysunięte z obudowy, mają dobry poziom skoku i wyczuwalny punkt aktywacji. Są równie głośne jak przyciski główne. Rolka jest dobrze wykonana. Podczas przekręcania jej w przód słychać delikatne terkotanie. W trakcie obracania w przeciwną stronę jest prawie bezgłośna. Punkty aktywacji są dobrze wyczuwalne, niezależnie od kierunku kręcenia.
Sensor zastosowany przez Gigabyte należy do najlepszych na rynku. Jego prędkość maksymalna bez problemu przekracza 6 m/s. Nie ma predykcji ani akceleracji. W dodatku cechuje się, minimalnie ostrzejszym czuciem prowadzenia od PMW-3310. W XM300 zauważyliśmy jednak, że rozdzielczość rzeczywista jest około 5-6 % niższa od ustawionej. Cena - 170 złotych.
Zobacz pełny test w serwisie PcLab.pl
Wyższa półka
Logitech G900
To jedyna bezprzewodowa mysz w naszym zestawieniu. W dodatku zdecydowanie najdroższa (około 729 zł). Logitech wyposażył ten model w czujnik optyczny PMW3366. Jak wskazuje cena mamy do czynienia z najwyższą możliwą jakością wykonania. Wszystkie elementy są spasowane wzorowo pomimo niezwykle skomplikowanej budowy. Całość jest zbudowana z tworzyw o różnych typach powierzchni. Żadna część nie jest pokryta gumą, inaczej niż w większości nowych myszy. Tylne fragmenty boków, tył i grzbiet zrobiono z twardego plastiku. Jego powierzchnia jest matowa i w dotyku przypomina kartkę papieru. Z tego samego tworzywa odlano przyciski główne. Przednia, szara część boków jest lekko połyskliwa, ale nie jest zbyt śliska. Szkoda że tak futurystyczna konstrukcja będzie dość trudna w czyszczeniu. Ślizgacze są dość cienkie. Ale ich ilość i ułożenie gwarantuje dobry poziom ślizgu. Przewód do ładowania jest zabezpieczony ochronnym oplotem, mimo to jest dość giętki.
G900 to duża mysz. Ma mocno rozciągnięty najwyższy punkt i dość późno opadający tył. Przez to bardzo mocno wypełnia śródręcze. Najwygodniej trzyma się ją całą dłonią i tak na prawdę jedynie taki chwyt jest zalecany. Na szczęście pionowo ustawione boki bez zbędnych krzywizn mają pozytywny wpływ na kontrolę a zadziwiająco niska waga jak na bezprzewodową mysz (107 gramów) pozwala na bezproblemowe unoszenie myszy.
G900 może mieć do 11 przycisków. Napisaliśmy "do", gdyż dwa na boku po lewej, jak i dwa po prawej można zakryć zaślepkami. Przyciski główne w użytkowaniu wydają się dość zwyczajne. Cechują się średnim skokiem maksymalną i średnią siłą potrzebną do aktywacji. Odbijają w miarę dynamicznie, ale trochę im brakuje do najlepszych klawiszy z myszek w tym zestawieniu. Przyciski boczne wystają poza linię obudowy i są wyraźnie od siebie oddzielone. Mają jednak dość wysoki skok maksymalny i sprawiają wrażenie, jakby pod nimi była guma, bo nie odbijają równie dynamicznie jak w innych modelach.
Rolka jest wykonana prawidłowo. Mogłaby się nieco lżej wciskać, ale i tak podczas użycia jej jako trzeciego przycisku nie dochodzi do niechcianego przekręcenia. W trakcie kręcenia punkty aktywacji są bardzo dobrze wyczuwalne, jednak podczas szybkiego przekręcania słychać głośne terkotanie. Rolka została wyposażona w mechanizm bezwładnościowy, uruchamiany przyciskiem nad nią. Dodatkowo wychyla się na boki, przy czym funkcja ta działa nadzwyczaj precyzyjnie.
Sensor zastosowany przez Logitecha uważany jest aktualnie za najlepszy na rynku. Ma bardzo wysoką prędkość maksymalną, całkowity brak akceleracji i gubienia pikseli niezależnie od prędkości, brak predykcji i interpolacji. W wszystkich testach wypadał wzorowo. Zauważyliśmy jednak, że rozdzielczość rzeczywista, jest o około 2% wyższa od ustawionej.
Logitech G502
Model wyposażony w ten sam sensor, co G900 (PMW3366). Również wykonany z najwyższą starannością z precyzyjnie wyselekcjonowanych materiałów. Do jakości wykonania nie można się przyczepić nawet w najmniejszym szczególe. Chropowaty grzbiet i gumowe boki są bardzo przyjemne w dotyku i zachowują dobre właściwości antypoślizgowe niezależnie od warunków. Przewód jak i ślizgacze to bardzo wysoka póła jakościowa.
G502 to duża mysz, przeznaczona do chwytu całą dłonią. Prawy bok pochyla się delikatnie nad podkładką ułatwiając unoszenie myszy. Lewy jest wyprofilowany pod kciuk który spoczywając w wyznaczonym miejscu nie ma kontaktu z podkładką. Dość wysoki grzbiet, mocno wypełnia śródręcze.
Mysz ma łącznie 9 przycisków które można dowolnie zaprogramować. Przyciski główne różnią się od siebie długością oraz wyprofilowaniem. Prawy, na którym spoczywa środkowy palec, jest dłuższy, a lewy jest lekko wklęsły. Skok i siła nacisku zostały dobrane bardzo dobrze. Niestety, jak przystało na sprzęt przeznaczony dla graczy, są dość głośne. Dzięki dobrze wyczuwalnemu punktowi aktywacji i dynamicznemu odbijaniu dość dobrze wykonuje się nimi szybkie powtórzenia kliknięć, ale z przeciętną kontrolą częstotliwości.
Na lewym boku mamy 3 przyciski. Jeden standardowo ma przypisaną funkcję "sniper". Ten jest też wysunięty dość mocno do przodu co utrudnia jego używanie. "Wstecz" i "do przodu" są umieszczone prawidłowo i cechują się dobrze dobraną siłą nacisku i głębokością skoku. Koło pierwszego głównego przycisku znajdują się dwa dodatkowe przeznaczone do zaprogramowania. Sa jednak wyprofilowane i położone w taki sposób, że ich użycie wymaga mocnego odchylania palca wskazującego. Jest to średnio wygodne.
Rolka działa wzorowo. Świetnie się nią klika - również na boki, ma wyczuwalne punkty aktywacji podczas przekręcania i dodatkowo możliwość włączenia trybu bezwładnościowego.
Czujnik, jak można było się spodziewać działa idealnie. Jest niezwykle precyzyjny. Ma wysoką prędkość maksymalną i niski LOD. Jest wolny od jakichkolwiek negatywnych zjawisk. Cena - 350 złotych.
Przeczytaj pełny test Logitech G502 na PcLab.pl
Zowie ZA series
Seria ZA składa się z trzech modeli różniących się od siebie wielkością: ZA11, ZA12 i ZA13. Myszy te są wyposażone w sensor optyczny Pixart PMW-3310. Pod względem jakości wykonania oceniamy je na bardzo dobry z małym minusem. Jakość spasowania jest bardzo dobra, chociaż wykończenie poszczególnych brzegów mogłoby być lepsze. Jakość materiałów otrzymuje ocenę wzorową z minusem. Powierzchnia grzbietu jak i boków jest jakby papierowa w dotyku. Gwarantuje to świetne właściwości antypoślizgowe i pełną kontrolę niezależnie od warunków ale mysz na biurku wygląda jak by kosztowała nie więcej od zwykłej marketówki. Dla niektórych osób liczy się nie tylko performance ale i design. Ślizgacze zastosowane przez Zowie w naszym egzemplarzu są dość cienkie, ale w zestawie dostajemy dodatkowy komplet. Przewód jest zadziwiająco giętki i lekki. Niestety nie ma ochronnego oplotu.
Myszy z serii ZA są symetryczne. Mają przyciski boczne po obu stronach, ale tylko na jednej są aktywne. W zależności od modelu/rozmiaru model ten można trzymać każdym rodzajem chwytu. Najbardziej uniwersalna jest ZA12. Myszki te najwyższy punkt grzbietu mają przesunięty bardziej na tył dzięki temu dobrze wypełniają śródręcze. Boki ustawione pionowo do podłoża pozwalają uzyskać maksymalny poziom kontroli i ułatwiają unoszenie myszy.
Przyciski główne są świetnie zaprojektowane. Mają stosunkowo niski skok ale z wyczuwalnym punktem aktywacji. Odbijają bardzo dynamicznie więc wykonywanie szybkich powtórzeń z pełną kontrolą częstotliwości nie stanowi problemu. Klawisze główne są dobrze umieszczone a sposób ich pracy jest nienaganny. Rolka podczas przekręcania ma dobrze wyczuwalne punkty aktywacji, ale przy szybszym kręceniu słychać charakterystyczne terkotanie. Powinna się też nieco lżej wciskać.
Sensor w Zowie ZA został bardzo dobrze skalibrowany. Cechuje się przyjemny feelingiem a ponad to, jak w większości myszy z nim jest pozbawiony wad, jak predykcja czy akceleracja. W połączeniu z dobrym kształtem pozwala osiągnąć maksymalny poziom kontroli i precyzji. Chcemy tu nadmienić, że Zowie w swojej ofercie ma kilka innych modeli o podobnym poziomie wydajności a jedynie nieco inaczej ukształtowanymi obudowami. Cena - 260 złotych.
Razer DeathAdder Chroma
Czwarta odsłona legendarnego DeathAddera została wyposażona w optyczny sensor Avago S3988. Jakość jej wykonania jest bardzo dobra, jednak dobór materiałów powinien być lepszy. Grzbiet i przyciski główne wykonana z lekko chropowatego plastiku. Do tego elementu nie mamy zastrzeżeń. Niestety boki myszy, zostały wyłożone gumowymi matami z wypustami. Jest to największa wada tej myszy (jedna z dwóch). Guma ta jeśli jest czysta a użytkownik ma suche dłonie nie śliska się się zapewnia dobrą kontrolę. Jeśli jednak nie jest regularnie idealnie oczyszczana lub mamy wilgotna skórę zacznie robić się nieprzyjemnie ślisko. Razer wyposarzył DA w dobrej jakości ślizgacze oraz bardzo dobry kabel z zabezpieczającym oplotem.
Ten model myszy ma niezwykle uniwersalny kształt. Z tego też powodu jest najczęściej podrabianą i kopiowaną myszką na świecie. Jest ona dedykowana do chwytu całą dłonią ale trzymanie ją szponem czy nawet samymi palcami jest bezproblemowe, wygodne i daje dobrą kontrolę.
Przyciski główne w DA naszym zdaniem są aktualnie najlepszymi na rynku. Co prawda ich trwałość często bywa opisywana negatywnie przez użytkowników, ale żadne inne nie dają takie poziomu performance (wydajności). Wciskają się dość lekko ale świetnie odbijają. Mają dobrze wyczuwalny moment aktywacji i nie są aż tak głośne jak w większości innych myszy dla graczy. Bez problemu mogliśmy wykonywać nimi szybkie powtórzenia kliknięć z pełną kontrolą częstotliwości. Przyciski boczne są dobrze umieszczone a do jakości ich pracy nie mamy żadnych zastrzeżeń. Rolka jest przeciętna. Podczas przekręcania jej w przód słychać terkotanie. W trakcie obracania w przeciwną stronę jest bezgłośna. Punkty aktywacji są dobrze wyczuwalne. Wciska się płytko, ale na tyle lekko, że jej użycie nie powoduje przekręcenia kółka. Wspomnieliśmy o dwóch wadach. Drugą jest brak przycisku do zmiany DPI.
Sensor działa wzorowo. Ma wysoką prędkość maksymalną, nie gubi pikseli nawet podczas bardzo szybkich ruchach, nie ma też akceleracji pozytywnej. Kursor prowadzi się bardzo ostro i idealnie odwzorowuje ruch dłoni. Naszym zdaniem S3988 razem z PMW3366 to dwa najlepsze technicznie sensory na rynku. Cena - 290 złotych.
Asus Gladius
Najwyższy model myszy tego producenta z przeznaczeniem do gier FPS. Jest Wyposażony w ten sam sensor co DeathAdder - Avago/Pixart S3988. Z tym, że Asus podkręcił maksymalną częstotliwość taktowania USB do 2000 Hz. Jakość wykonania Gladiusa jest bardzo dobra. Materiał z którego wykonano grzbiet i przyciski główne to bardzo twardy, lekko szorstki plastik. Dość przyjemny w użytkowaniu i przede wszystkim odporny na zużycie. Boki natomiast wyłożono gumowymi matami. I podobnie jak w przypadku DA, tak samo u Asusa boki te w zależności od warunków mogą okazać się nieprzyjemnie śliskie. Przewód w Asusie jest wypinany a w zestawie otrzymujemy jeden w oplocie i jeden krótszy bez oplotu. Ślizgacze są dość grube i zapewniają dobry poziom ślizgu.
Gladius chociaż przypomina DeathAddera, jest od niego minimalnie wyższy. Mocniej wypełnia śródręcze, przez co nadaje się głównie do chwytu całą dłonią, ostatecznie szponem. Lewy bok jest dobrze wyprofilowany. Minimalne wgłębienie poprawia ułożenie kciuka i ma pozytywny wpływ na poziom kontroli. Prawy bok niestety został zrobiony przeciętnie. Niby jest wygodny, ale na dole,przy podkładce asus dodał jedną krzywiznę, która uniemożliwia wygodne trzymanie na niej małego palca tak by ten mógł minimalnie dotykać podkładki. Palec ten powinien być ułożony nieco wyżej, by nic go nie uwierało.
Przyciski zastosowane przez Asusa można w łatwy sposób wymienić. Mikroprzełączniki wewnątrz nie są wlutowane w PCB a wciskane w gniazda. W zestawie dostajemy przełączniki o różnej charakterystyce i każdy może otworzyć mysz i wybrać te, które bardziej mu odpowiadają. Co ważne, nie powoduje to utraty gwarancji, a sama wymiana jest banalnie prosta.
Przyciski boczne są umieszczone dość wysoko - dla niektórych zbyt wysoko by można było używać ich bez chwilowego pogorszenia kontroli. Są wyjątkowo głośne. Rolka jest pokryta przeciwpoślizgową gumą. Jest bardzo cicha niezależnie od szybkości i kierunku przekręcania. Punkty skoku są średnio wyczuwalne. Zintegrowany przycisk ma świetnie dobrany, dobrze wyczuwalny skok. Nie wciska się zbyt lekko ani za ciężko a podczas jego używania nie dochodzi do niechcianego przekręcenia kółka.
Sposób działania sensora nie był dla nas zaskoczeniem. Działa ona niezwykle precyzyjnie i podobnie jak w DeathAdderze jest pozbawiony jakichkolwiek wad. Ma wysoką prędkość maksymalną i w stosunku do DA, minimalnie bardziej miękki feeling. Cena - 260 zlotych.
Jeśli szukcie dobrych myszek z niższej półki cenowej. Zobaczcie nasze poprzednie zestawienie - 5 najlepszych myszy do gier FPS w cenie 100-200 zł
5 najlepszych myszy do gier FPS w cenie 100-200 zł
Ten post pomoże Ci znaleźć odpowiednią mysz do gier dla strzelanek FPS. Każdy gracz, zwykły lub rywalizujący, chce nagrodzić się sukcesem i grać jak najlepiej. Mysz, jako centralne urządzenie wejściowe do gier FPS, jest niezwykle ważna dla wydajności. Ale jak znaleźć właściwy?
Właściwa mysz do gier dla strzelanek FPS w szczególności obsługuje mechanikę FPS. Precyzyjna kontrola, doskonała technologia czujników i połączenie bez opóźnień to między innymi krytyczne czynniki. Dodatkowo, ponieważ zastosowany uchwyt myszy jest indywidualny, dobór odpowiedniej ergonomii odgrywa istotną rolę.
Jeśli nie masz pewności, czego szukać, stworzyliśmy ten przewodnik, aby pomóc Ci podjąć bardziej świadomą decyzję. Najpierw omówimy niektóre z głównych czynników, które przyczyniają się do doskonałej myszy do gier do FPS, abyś mógł lepiej zrozumieć, w jaki sposób te funkcje mogą poprawić wrażenia z gry. Następnie otrzymasz listę kontrolną dotyczącą znalezienia najlepszej myszy do gier FPS. Na koniec polecę kilka myszy do gier, które mogą pomóc w poszukiwaniach.
Wybór najlepszej myszy do gier do strzelanki pierwszoosobowej wymaga dużo cierpliwości i skrupulatnego oka. Po pierwsze, należy wziąć pod uwagę wiele zmiennych, od DPI (punktów na cal) i wagi po rozmiar i typ czujnika. Następnie, po zawężeniu listy potencjalnych rywali, musisz dowiedzieć się, która mysz będzie najbardziej odpowiednia dla Twoich potrzeb, jednocześnie biorąc pod uwagę, ile pieniędzy chcesz na nią wydać.
Zaczynajmy.
Uwaga: Ten artykuł został napisany w języku angielskim. Tłumaczenia na inne języki mogą nie zapewniać tej samej jakości językowej. Przepraszamy za błędy gramatyczne i semantyczne.
Ważne czynniki przy wyborze myszy do gier
1. DPI i częstotliwość odpytywania
DPI to miara wydajności czujnika optycznego i jako taka może wpływać na dokładność śledzenia ruchu myszy. DPI jest mierzone w punktach na cal i może wynosić od 100 do 25,600.
Wyższe ustawienie DPI skutkuje wyższą czułością. Chociaż obecnie dostępne myszy do gier umożliwiają uzyskanie bardzo wysokich wartości DPI, większość profesjonalnych graczy w FPS używa ustawienia DPI na co najwyżej 1600 lub niższe. Nie daj się więc zmylić wysokimi wartościami DPI, które mogą osiągnąć myszy do gier.
Ważniejszy jest jednak wskaźnik wyborczy. Jak często mysz zgłasza komputerowi położenie swoich czujników?
Podczas gdy większość popularnych myszy komputerowych wykorzystuje standardową częstotliwość odpytywania 125 Hz, większość myszy do gier może osiągnąć 1000 Hz (1000 razy na sekundę). ten Razer Viper 8KHz radzi sobie nawet z częstotliwością 8000 Hz, jak sama nazwa wskazuje.
2. Typ czujnika
Na rynku dostępne są dwa główne typy czujników: optyczny i laserowy. Czujniki optyczne wykorzystują diody elektroluminescencyjne LED, podczas gdy czujniki laserowe pracują ze światłem podczerwonym odbitym od powierzchni pod myszką.
Czujniki optyczne są zazwyczaj tańsze i generują pewien hałas podczas ruchu, co wpływa na dokładność odwzorowania ruchów przez mysz. Z drugiej strony czujniki laserowe są droższe i mogą śledzić ruch z większą precyzją. Jednak zużywają również więcej energii niż ich optyczne odpowiedniki.
3. Technologia połączeń
W przeszłości jedynym wyborem dla gracza FPS była przewodowa mysz do gier, ale w ostatnich latach niektórym producentom, takim jak Logitech, udało się ulepszyć technologię bezprzewodową do punktu, w którym nie ma już opóźnień wejściowych. Od tego czasu nawet profesjonalni gracze coraz częściej wybierają mysz bezprzewodową.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o myszach bezprzewodowych, przeczytaj ten post:
Przeczytaj więcej
4. Ergonomia
Myszy komputerowe są dostępne w różnych kształtach i rozmiarach, zaprojektowanych z myślą o różnych uchwytach. Należą do nich chwyt dłoniowy i pazurowy, a także chwyt czubkiem palca. Może to być szczególnie ważne, jeśli masz zespół cieśni nadgarstka lub ból nadgarstka.
Jeśli masz problemy z chwytaniem lub trzymaniem myszy do gier ze względu na stan fizyczny, rozważ zakup myszy z gumowaną powierzchnią, która zapewni lepszą przyczepność i zapobiegnie wyślizgiwaniu się jej z rąk podczas gry.
Poza tym myszy do gier mogą mieć zarówno kształt symetryczny, jak i asymetryczny. Myszy symetryczne mogą być również używane przez osoby leworęczne, podczas gdy myszy asymetryczne są zwykle przeznaczone dla osób praworęcznych.
5. Waga
Większość myszy do gier waży od 80 do 160 gramów, chociaż niektóre mają cięższe 200 gramów. Im mniejsza waga, tym szybciej porusza się kursor. Jednak niektórzy gracze wolą cięższą mysz, aby uzyskać większą kontrolę. Tymczasem bardzo lekkie myszy zostały opracowane specjalnie do e-sportu, nawet ważące mniej niż 70 gramów.
6. Rozmiar
Mysz do gier powinna wygodnie leżeć w dłoni, abyś mógł grać godzinami bez uczucia zmęczenia i skurczów. Niektóre myszy są krótkie lub smukłe z mniejszymi przyciskami, podczas gdy inne są większe i bardziej zaokrąglone. Wybierz rozmiar, który jest dla Ciebie najwygodniejszy i dobrze leży w dłoni, dzięki czemu możesz mieć dostęp do wszystkich przycisków bez konieczności ciągłego przesuwania uchwytu.
7. guziki
Przyciski myszy różnią się liczbą i układem, zarówno po lewej, jak i prawej stronie. Gracze leworęczni mogą chcieć zwrócić szczególną uwagę na położenie dwóch przycisków kciuka (najbliżej myszy) oraz na to, jak można je zaprogramować. Najczęściej są odpowiedzialni za krytyczne działania w grze, takie jak skakanie lub kucanie. Jeśli znajdują się w niewygodnym miejscu, możesz przypadkowo nacisnąć niewłaściwe podczas grania.
Z mojego doświadczenia wynika, że mysz do gier FPS potrzebuje tylko kilku przycisków, ponieważ jeśli spróbujesz użyć zbyt wielu przycisków na myszy, uchwyt myszy ślizga się, a celowanie cierpi.
8. Oprogramowanie
Niektóre myszy do gier można dostosować za pomocą oprogramowania, które pozwoli dostosować czułość, DPI (punkty na cal) i zaprogramować inne przyciski dla różnych gier. Jeśli jesteś poważnym graczem, możesz rozważyć mysz, którą można zaprogramować tak, aby działała najlepiej w grach, w które grasz.
Istnieją jednak również doskonałe myszy do gier, które działają bez oprogramowania, a tym samym nie wykorzystują dodatkowych zasobów komputera. Istnieją również myszy do gier, które można skonfigurować za pomocą oprogramowania i przechowywać ustawienia w pamięci myszy, aby wyłączyć oprogramowanie po konfiguracji.
9. Cena
Najlepsze myszy do gier często kosztują ponad 70 USD, a modele bezprzewodowe znanych marek zwykle kosztują nawet ponad 100 USD.
Mimo to istnieją doskonałe myszy do gier, które można kupić za mniej niż 50 USD, takie jak Logitecha G MX518, a czasami bardzo dobre modele są w sprzedaży, tak jak ja mam Razer Deathadder V2 za mniej niż 40 USD na Amazon, co było świetną okazją, więc uważaj na te oferty.
10. Marka
Żadna marka nie ma takiego znaczenia w grach na PC, jak Razer. Firma może pochwalić się wieloma wysokiej jakości myszami do gier w kilku przedziałach cenowych. Jednak Razer sprawia, że również laptopy do gier i akcesoria, w tym klawiatury i zestawy słuchawkowe, są równie doskonałe.
Logitech to kolejna marka, z którą nie możesz się pomylić, zwłaszcza jeśli wolisz gry wymagające precyzyjnych ruchów. Zarówno Razer, jak i Logitech oferują również produkty dla graczy konsolowych, więc jeśli planujesz używać myszy lub klawiatury z więcej niż jednym urządzeniem, te marki mogą być dla Ciebie najlepsze.
Jednak w ostatnich latach ugruntowało się wiele dobrych marek, takich jak Benq zowie, Sprzęt końcowy, Roccat, Steelseries, I wiele więcej.
11. Recenzje
Przed podjęciem ostatecznej decyzji, którą mysz do gier kupić, zapoznaj się z opiniami innych graczy. Pozwolą ci one zobaczyć, jak dany produkt sprawdził się dla innych, dzięki czemu możesz dokonać najlepszego wyboru dla swoich konkretnych potrzeb.
Teraz znasz podstawowe funkcje, których należy szukać w myszy do gier FPS. Na tej podstawie stworzyłem dla Ciebie listę kontrolną z pytaniami, które powinieneś sobie zadać wybierając mysz do gier do FPS.
Szczera rekomendacja: Masz umiejętności, ale mysz nie wspiera idealnie celowania? Nigdy więcej nie walcz z uchwytem myszy. Masakari a większość profesjonalistów polega na Logitech G Pro X Superlight. Zobacz sam z ta szczera recenzja napisany przez Masakari or sprawdź szczegóły techniczne teraz na Amazonie. Dopasowana mysz do gier robi znaczącą różnicę!
Lista kontrolna: 6 pytań, które wskażą Ci idealną mysz do gier FPS
1. Wolisz duże czy małe myszy do gier?
Często zaleca się dobieranie myszy do wielkości dłoni, a dla niektórych może to działać, ale z mojego doświadczenia wynika, że nawet z dużymi dłońmi (jak moja ;-)) można preferować małe myszy do gier. Wypróbowałem zarówno duże, jak i małe myszy do gier, a moja wydajność, przynajmniej w strzelankach pierwszoosobowych, jest znacznie lepsza w przypadku małych myszy do gier. Więc najlepiej spróbować obu.
2. Wolisz ciężką czy lekką mysz do gier?
Decyzja o wadze myszy do gier jest podobna do decyzji o rozmiarze. Wolę lekkie myszy do gier, w które następnie gram z niską czułością, ale znam profesjonalnych graczy, którzy potrzebują wagi do właściwej kontroli. Więc jeszcze raz wypróbuj. Niektóre myszy do gier mają nawet własne obciążniki jako akcesoria, co pozwala w ograniczonym stopniu określić wagę myszy.
3. Czy wolisz symetryczną czy asymetryczną mysz do gier?
Jako leworęczny masz tylko możliwość wyboru myszy symetrycznej. Jako prawowity powinieneś spróbować obu.
4. Czy mysz pasuje do uchwytu myszy?
Niektóre myszy do gier nadają się tylko do określonych uchwytów myszy, dlatego należy sprawdzić u producenta, do jakich rodzajów uchwytów (dłoń, pazur, czubek palca) mysz jest idealna. W zależności od myszy gram w chwyt czubkiem palca lub pazurem.
5. Wolisz mysz przewodową czy bezprzewodową?
Lubię grać bez kabli, ale bungee jak ta ma podobny efekt. Technologia bezprzewodowa to niewątpliwie luksus i wymaga od czasu do czasu ładowania myszy, ale żywotność baterii stała się bardzo dobra. Powiedziałbym więc, że kwestia gustu czysto.
6. Ile pieniędzy chcesz zainwestować?
Ambitny gracz nie powinien oszczędzać na myszy, ale można obejść się bez technologii myszy bezprzewodowej, ponieważ topowe modele przewodowe są znacznie tańsze, jeśli nie masz dużo pieniędzy. Możesz również rozważyć poprzednie topowe modele, które nie są już aktualne, ponieważ często szybko spadają. Ostatnią, ale nie mniej ważną opcją są również używane myszy do gier.
Z własnego doświadczenia mogę polecić następujące myszy do gier do gier FPS. Sam używam wszystkich tych myszek do gier przez długi czas. Obecnie używam Logitech G PRO X Superlekki. Mysz Tabela Ergonomia Statystyki z konta Sprawdź na Amazon Logitech G PRO bezprzewodowa . mały symetryczny bezprzewodowy Logitech G PRO X Superlekki mały symetryczny bezprzewodowy ZESTAW KOŃCOWY XM1 mały symetryczny przewodowe Razer Deathadder V2 duży asymetryczny przewodowe Logitecha G MX518 duży asymetryczny przewodowe
Tutaj znajdziesz porównanie wspomnianych powyżej myszy bezprzewodowych:
Logitech G Pro X Superlight kontra G Pro Wireless — aktualizacja? (2021) Przeczytaj więcej
Jeśli chcesz wiedzieć, które myszy do gier są używane przez profesjonalnych graczy w różne gry FPS, polecam stronę
Jeśli masz ogólne pytania dotyczące postów lub gier profesjonalnych, napisz do nas:
Jeśli chcesz uzyskać więcej ekscytujących informacji o tym, jak zostać profesjonalnym graczem i co wiąże się z profesjonalnymi grami, zasubskrybuj nasz biuletyn tutaj.
Masakari – moep, moep i wyjdź!
Podobne tematy
KLIM Blaze Pro kontra KLIM AIM Gaming Mouse — która mysz pasuje do Ciebie najlepiej? (2022) Przeczytaj więcej
Podkładka pod mysz do gier | Dlaczego, typy, rozmiar, profesjonalne typy? (Wgląd dla profesjonalnych graczy) Przeczytaj więcej
W tym wpisie zajmiemy się ustawieniami myszki w CS:GO. Ustawienia naszej myszki są jedną z najbardziej istotnych rzeczy w CS:GO, złe ustawienia mogą fatalnie wpłynąć na rozgrywkę.
Najpierw zajmiemy się ustawieniami myszki w Windowsie - ustawimy jej odpowiednią prędkość oraz wyłączymy w niej akceleracje. Jeśli w CS:GO korzystasz z raw input te ustawienia nie będą cię obchodzić. O raw input znajdziesz więcej w dalszej części poradnika.
USTAWIENIA WINDOWS
1. Wchodzimy do Panelu Sterownia.
2. W widoku na górze wybieramy Duże lub Małe Ikony.
3. Z listy wybieramy Mysz.
4. Wybieramy zakładkę Opcje Wskaźnika.
W zakładce Opcje wskaźnika w Ruch ustawiamy 6 kresę i ODZNACZAMY opcję Zwiększ precyzję wskaźnika.
W tej chwili ustawiliśmy prawidłową prędkość myszki w Windowsie - jeśli ustawilibyśmy prędkość większą niż 6, niektóre piksele mogłyby być omijane np. celownik w grze przeskakiwałby przez niektóre piksele.
Drugą rzeczą którą zrobiliśmy było wyłączenie przyśpieszania myszki, co wpływa fatalnie na rozgrywkę w grach FPS. Polega to na tym, że czym szybciej ruszymy naszą myszkę tym większy dystans naszym celownikiem zrobimy w grze - kompletnie psuje to pamięć mięśniową.
USTAWIENIA CS:GO
Teraz przechodzimy do najważniejszych opcji, czyli tych które możemy dostosować w CS:GO.
Odwróć Osie
Opcja którą na pewno chcemy mieć wyłączoną - CS:GO to nie symulator latania